W miasteczku X zawrzało gdy Władze uchwaliły że Każdej osobie bez względu na wiek Mózgu pół należy się W półgłówków sercach rozległ się śpiew Nie będą już wyróżniać się Na hulajnogach pomknęli w las Obgryzać korę z drzew
Jesteś z nich Z jednej krwi
A mądrość niczym w oku sól Przekleństwem stała się Każdy mądrala swą głowę na pół Toporkiem wnet podzielił Ze zbędnych mózgów fragmentów co sił Uformowali zgrabny stos Z tępym uśmiechem patrzyli jak płoną Czerwone kalafiory